Podczas badań etnograficznych jakie przeprowadzamy na rzecz Archiwum Gminy Andrychów we wszystkim wioskach gminy spotykamy się z wieloma wzruszającymi opowieściami, pięknymi wspomnieniami i niecodziennymi historiami. To ogromne bogactwo. Tak, ogromnym bogactwem dla zachowania dziedzictwa kulturowego są te wszystkie zapamiętane chwile z przeszłości, wówczas wydawało by się takie pospolite, zwyczajne, dziś opowiedziane po latach nabierające zupełnie innego znaczenia i wymiaru... Proszę sobie wyobrazić, że w naszej okolicy żyją osoby pamiętające spalenie synagogi w Andrychowie. Naoczni świadkowie tamtych wydarzeń. Bolesnych, trudnych.
Wiele wspomnień z czasów wojny już zanotowaliśmy, wiele przed nami. Mieszkańcy opowiadają nam różne historie dotyczące ich przeszłości. O dzieciństwie, zabawach z tamtego czasu, obowiązkach. O czasach szkolnych i życiu na gospodartswie. Słuchamy tego jak kiedyś spędzało się święta Bożego Narodzenia, Wielkanocy, Zielonych Świątek, Bożego Ciała. Jak wyprawiano wesela, chrzciny i pogrzeby. Jak się leczono i podróżowano. Dowiadujemy się wiele nowych rzeczy, o których nie można przeczytać w żadnych opracowaniach naukowych czy publikacjach popularnonaukowych dotyczących regionu. Mamy świadomość, że bierzemy udział w wydarzeniu wyjątkowym. Takim, którego owoce będziemy zbierać - miejmy nadzieję - przez wiele lat. Zapraszamy Państwa raz jeszcze do przeglądania naszych zasobów. Wciąż przybywają w AGA nowe nagrania audio i inne materiały archiwalne jak dokumenty, kroniki, pamiętniki czy fotografie.
Dziś szczególnej uwadze polecamy wspomnienia Kazimierza i Haliny Brzazgaczów z Roczyn. Czy wiedzą Państwo do czego i z okazji jakiego święta używało się rozżarzonych leśnych chub? Komu, kiedy i po co stawiało się "maja" i "dziada"? Ze wspomnień Państwa Brzazgaczów można się dowiedzieć o wiele więcej historii dotyczących dawnych Roczyn i okolicy.